Na pewno każdy z nas zetknął się z towarem, który go nie zadowala, jest wadliwy, nie spełnia warunków producenta. Wówczas, możemy ubiegać się o wymianę kupionej przez nasz rzeczy lub zwrot pieniędzy. Prawo do reklamacji ma każdy i można reklamować każdą rzecz, obojętnie czy chodzi o samochód, buty, czy długopis. Jednak klient musi przestrzegać terminów. W ciągu dwóch miesięcy musi powiadomić sprzedawcę. W pierwszej kolejności, klient musi zdecydować, czy chce dochodzić swoich praw na podstawie niezgodności towaru czy w ramach gwarancji.
W tym pierwszym przypadku (niezgodność towaru z umową) nie może od razu od umowy odstąpić i żądać zwrotu pieniędzy. W pierwszej kolejności powinien się domagać nieodpłatnej naprawy towaru lub wymiany na nowy. Taką kolejność wskazuje ustawa z 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego (DzU nr 141, poz. 1176 ze zm.). Dopiero gdy wymiana lub naprawa nie jest możliwa albo wymaga nadmiernych kosztów, klient może się domagać obniżenia ceny albo zwrotu pieniędzy.
Gdy korzysta z uprawnień w ramach gwarancji, możliwe wymagania określa dokument gwarancji. Najczęściej w grę będzie wchodziła nieodpłatna naprawa we wskazanych punktach serwisowych, a gdy wada wystąpi ponownie – wymiana towaru na nowy. Zdarza się jednak, że w dokumencie gwarancji nie ma mowy o wymianie towaru na nowy. W takim przypadku klient będzie skazany na niekończące się naprawy. Wtedy lepiej zdecydować się na dochodzenie roszczeń w pierwszym wariancie, czyli niezgodności towaru z umową.
Przykładowa reklamacja: